NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEMOC W SZKOLE I PRACY » MIĘDZY NAMI DZIEWCZYNAMI

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Między nami dziewczynami

Anushka Asthana gazeta The Guardian
  
Admin
26.08.2009 22:53:29
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Admin

Posty: 1590 #312129
Od: 2009-6-1
Psycholodzy alarmują, że wśród nastoletnich uczennic rozwija się prawdziwa epidemia emocjonalnej przemocy. Ostrzegają, że zastraszanie w szkole, prześladowania i plotki mogą zniszczyć życie niejednej nastolatki.

Nauczyciele powinni sprzeciwiać się "złośliwym" i "manipulacyjnym" metodom zastraszania koleżanek stosowanym przez uczennice szkolne, twierdzi znana angielska psycholog, Val Besag. Według niej dziewczynki potrafią zachowywać się w o wiele bardziej destrukcyjny sposób niż chłopcy.

Besag przedstawiła swoją krytyczną ocenę po przeczytaniu w "The Observer" wypowiedzi dyrektorki żeńskiej szkoły Cheltenham Ladies' College, Vicky Tuck, która porównała zachowanie dziewczynek w wieku 12-13 lat do "emocjonalnych samochodzików na baterie". Równie szybko nawiązują, co kończą przyjaźnie, potrafią być wyjątkowo wredne, jednego dnia wyłączyć koleżankę z towarzystwa, a drugiego być z nią na przyjacielskiej stopie – tłumaczyła dyrektorka.

Zdaniem Tuck, która jest też przewodniczącą Stowarzyszenia Szkół dla Dziewcząt, to właśnie szkoły powinny ukierunkowywać dzieci pod względem moralnym i społecznym, tak by dziewczynki w okresie dojrzewania były mniej złośliwe. - Jest to część ludzkiej natury, którą lekceważymy w czasie edukacji ku własnej zgubie – powiedziała. Dodała też, że dokuczliwe zachowania są ostatnią przeszkodą na drodze do zawodowego sukcesu kobiet, szkoły mają więc obowiązek takie skłonności wytrzebić.

W przyszłym miesiącu Besag wyda swoją książkę, w której wzywa do sprzeciwienia się kobiecej przemocy. W książce znajdą się taktyki, które pomogą szkołom w walce z emocjonalnym, często wymyślnym terrorem stosowanym przez dziewczęta.

W najgorszych przypadkach blizny na psychice mogą pozostać na całe życie, o czym wie - aż nazbyt dobrze – siedemnastoletnia Jade Prest.

Dla Jade przemoc szkolna zaczęła się dwa lata temu od plotki: że spała z chłopakiem koleżanki. Wiadomość szeptana z ucha do ucha obiegła całą klasę, potem szkolne korytarze, a w końcu dotarła pocztą pantoflową do wszystkich nastolatków z miasta. Plotkom nie było końca, aż wreszcie Jade spróbowała się zabić.

Ta nastolatka z Gawsworth padła ofiarą złośliwej i długotrwałej kampanii prowadzonej przez inne dziewczyny. Za sprawą jednej prowodyrki i jej pomagierek Jade nie mogła przejść przez szkolne korytarze, nie słysząc za sobą słów "brzydka", "suka", "zdzira" i "kłamczucha". Gdy prześladowania przybrały na sile, Jade przestała chodzić do szkoły, zaczęła się okaleczać, a w końcu podjęła próbę samobójczą.

Przez wiele miesięcy przechodziła katusze i miała poczucie, że nie ma miejsca, w którym mogłaby się skryć – nawet w domu czy własnym pokoju. Gdziekolwiek nie poszła, była bombardowana SMSami pełnymi gróźb, zaś strony internetowe, takie jak Bebo lub MSN, były przepełnione wstrętnymi plotkami. Gdy cyberprzemoc zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, dziewczynki, które Jade wcześniej uważała za swoje przyjaciółki, bały się pokazywać przy niej w szkole, a nawet w mieście.

Do czasu, kiedy dobiegła 16. roku życia, jej niegdyś szczęśliwe nastoletnie życie zostało całkowicie zniszczone.

- Wszystko rozpętała jedna dziewczyna – opowiadała Jade. - Z powodu jednej osoby nikt się do mnie nie odzywał. Popadłam w depresję i odizolowałam się od innych. Czułam, jakbym stawała się taka, jaką mnie widzieli. Czułam, że jestem wstrętna.

- Wcześniej byłam taka szczęśliwa, miałam fajną rodzinę i mnóstwo przyjaciół. Dogadywałam się z nauczycielami i byłam jedną z najlepszych uczennic.

Jade uważa, że to właśnie jej szkolne sukcesy ściągnęły na nią nienawiść innych. Wskutek nagonki Jade zaczęła ciąć się żyletkami i chciała się zabić, zażywając duże dawki paracetamolu. Ostatecznie przeniosła się do innej szkoły i spróbowała zacząć od początku. Nie miała w sobie wiary, że uda się jej zdobyć nowych przyjaciół, ale ciężko pracowała, by zdać maturę na czwórki.

Biorąc pod uwagę, co się jej przydarzyło, wynik ten był ogromnym sukcesem. Jade czuje jednak niedosyt, ponieważ wcześniej zapowiadało się, że zda na szóstki. Dziś tylko jedną osobę określa mianem bliskiego przyjaciela.

- Powierzała koleżankom swoje tajemnice, a dziewczyny obróciły się przeciwko niej – opowiada jej matka, 44-letnia Judy Prest. - To był podły słowny atak.

Jak twierdzą eksperci, tak właśnie zaczyna się i rozwija przemoc wśród dziewcząt. - Chłopcy mają ustaloną hierarchię, zależną od siły fizycznej. Hierarchia dziewczyn bazuje na przyjaźniach – dodała Besag, niegdyś nauczycielka.

- Wszystko rozbija się o to, kto jest szkolną Miss Popularności. To ona ma najlepszą przyjaciółkę, bardzo fajną najlepszą przyjaciółkę i super najlepszą przyjaciółkę. Nawiązują intensywne relacje, w których komunikacja nigdy nie ustaje.

- Zwierzają się sobie z sekretów, ale te ścisłe więzi prowadzą do zazdrości – wszystkie bacznie obserwują poczynania swoich przyjaciółek i ich kontakty. Przemoc wśród dziewczyn może powodować dotkliwsze cierpienie, ponieważ to emocjonalny atak, który polega na wyłączeniu z towarzyskiego kręgu.

Besag w swojej nowej książce "Challenging Girls" wylicza typowe formy przemocy stosowane przez dziewczynki: od sprawiania, że koleżanka czuje się niewidzialna, po rozpowszechnianie plotek, wyzywanie, gapienie się i wysyłanie bolesnych SMS-ów.

Besag, która odbyła zajęcia z tysiącami dziewczyn, radzi aby nastolatki przeczytały książkę "Kocie oko" Margaret Atwood i obejrzały film "Wredne dziewczyny" z udziałem Lindsay Lohan. W tym filmie postać Lohan – Cady – dołącza do Plastics, kliki ładnych, popularnych i bardzo wrednych uczennic, aby upokorzyć jej liderkę – Reginę. Realizując swój plan Cady jednak coraz bardziej wciąga się w szkolną elitę i na koniec to ona sama staje się najbardziej wredną z dziewczyn.

Besag uważa, że ten film pomaga uzmysławiać dziewczynom, jak bardzo można nimi manipulować.

- Od bardzo wczesnego wieku dziewczynki i chłopcy stosują inne metody zastraszania – mówi Liz Carnell, dyrektorka organizacji pozarządowej Bullying UK. - Dziewczyny wykorzystują środki społeczne: odbierają przyjaciół. W dobrych chwilach dzielą się zwierzeniami i tajemnicami, a gdy sielanka się kończy, rozpuszczają plotki, umieszczając je w internecie. Nie zdają sobie sprawy, że mogą zostać namierzone, że zostawiły za sobą swoje cyfrowe odciski palców.

Według Carnell cyberprzemoc przy pomocy telefonu i internetu jest nowym odpowiednikiem rozsyłania karteczek po klasie.

Trwające już od pięciu lat badania wskazują, że "przemoc elektroniczna" jest o wiele bardziej powszechna wśród dziewcząt niż wśród chłopców. Badanie, które dotąd objęło 14,2 tysięcy dzieci dowiodło że jedna na pięć dziewczyn dostawała nieprzyjemne wiadomości tekstowe. Wśród chłopców tylko jeden na 10 był w podobnej sytuacji. Wyniki badań, które ukażą się jeszcze w tym roku, wykazały że dziewczyny o wiele częściej wysyłają SMS-y z obelgami lub wrednymi komentarzami na temat przyjaźni albo związków.

Vicky Tuck dodaje, że ta sama “emocjonalna inteligencja”, która może popychać nastolatki do wbijania sobie nawzajem noży w plecy, może też pomóc im stać się kobietami sukcesu i liderkami. - Jest to zarazem mocna strona, jak i potencjalna słabość kobiet – dodała Tuck, która uważa, że najważniejsze to nauczyć dziewczyny, jak kierować związkami z innymi.

Pozostaje jednak pytanie, czy techniki proponowane przez Tuck, Besag i im podobne pomogą zmniejszyć liczbę ofiar.

- Jade już nie traci czasu na ludzi w swoim wieku – powiedziała jej matka. - Uważa, że są zbyt wredni.

Gdy Jade poszła do nowej szkoły, straciła nadzieję na nowe przyjaźnie, ale jest szczęśliwa, ponieważ czuje się bezpieczna.

Przyszłość Jade wygląda optymistycznie. Po maturze zaczęła studiować pedagogikę i liczy na pracę nauczycielki. Jest promyk nadziei dla nastolatki, której życie zawisło na włosku, gdy stała się celem emocjonalnej przemocy ze strony koleżanek.

Jak radzić sobie ze szkolną przemocą:

Val Besag radzi nauczycielom, by wykorzystywali film "Wredne dziewczyny" z udziałem Lindsay Lohan, który pomoże uczennicom zrozumieć, jakim mechanizmom manipulacji mogą być poddawane.

Proponuje też prowadzenie zajęć dla dziewcząt, aby omówić różnice pomiędzy plotką a pogłoską i zastanowić się, jak i dlaczego dziewczyny stosują przemoc wobec swoich koleżanek.

Jednym z zadań będzie też znalezienie osoby znęcającej się psychicznie nad innymi. W wielu przypadkach będzie to dziewczyna, która cieszy się statusem Miss Popularności.

Dziewczynom należy przypominać o wadze i znaczeniu powierzanych im tajemnic i uświadamiać im, że – choć zwierzenia mogą być spoiwem przyjaźni - mogą także zostać wykorzystane przeciwko nim. Trzeba też nauczyć dziewczęta, jak nawiązywać znajomości w niesprzyjających okolicznościach czy wrogim środowisku.

źródło onet.pl
_________________
A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.
  
Electra29.03.2024 13:20:10
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEMOC W SZKOLE I PRACY » MIĘDZY NAMI DZIEWCZYNAMI

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Marzycielska Poczta. darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków