NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEMOC W SZKOLE I PRACY » JAK POMÓC KLASOWEJ OFIERZE?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Jak pomóc klasowej ofierze?

  
Admin
22.07.2009 11:56:17
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Admin

Posty: 1590 #294450
Od: 2009-6-1
Patrycja Kucharska

Przemoc miejsca nie wybiera. Może być w każdej szkole - i w tej smutnej i szarej, i w tej na pierwszy rzut oka przyjaznej. A może i twoje dziecko każdego dnia chodzi tam, gdzie ktoś je poniża?

Dbasz o swoje dziecko, przekazujesz mu własne wartości, uczysz je szacunku dla innych, kultury, uprzejmości. Ale nie oczekuj, że wszystkie domy są takie same. Może się zdarzyć, że twoje miłe, łagodne dziecko stanie się wrogiem tych, którzy nauczyli się wszystko załatwiać agresją.

Komu (przylać), bo idę do domu?

Ofiarą przemocy, wbrew niektórym opiniom, nie zostaje dziecko z powodu tuszy, koloru włosów czy noszenia okularów. Wystarczy, że jest wrażliwe i nieśmiałe, ostrożne w kontaktach, ma trudności z zaistnieniem w grupie rówieśników, jest niepewne i strachliwe, czuje się mało wartościowe lub jest słabsze fizycznie. Z badań wynika, że najbardziej narażeni na przemoc kolegów są "lizusy" - uczniowie starający się przypodobać nauczycielom, "ofiary" - uczniowie radzący sobie gorzej ze wszystkim, i ci z pierwszych klas. Czyli ci, którzy są słabsi.

Zwykle zaczyna się niewinnie. Najczęściej od wyśmiewania i przezywania, a następnie przekształca się to w prześladowanie trudne do zniesienia: bicie, kopanie, plucie, popychanie, wymuszanie pieniędzy czy niszczenie przedmiotów będących własnością ofiary. Takie dzieci często szukają swoich rzeczy, które są chowane przez ich kolegów. Rano na przykład w szatni mogą szukać worka z kapciami, i w rezultacie spóźniają się na lekcje. Pogarszają się ich wyniki w nauce, nie wypowiadają się na forum klasy. Myślą o sobie, że są gorsze, dlatego też nie nawiązują kontaktu z innymi. Nie mają przyjaciela, czują się samotne, opuszczone. Taka zła atmosfera ma wpływ nie tylko na samopoczucie, ale też na oceny. Po prostu koszmar.

Dlaczego więc nie próbują się skarżyć najbliższym? Przyczyn jest wiele - ze wstydu, ponieważ mają świadomość, że rodzice zbagatelizują ich problem, z obawy, że tata przyjdzie do szkoły i zrobi awanturę, że ich oprawcy się zemszczą. Czują się bezbronne. Zamiast więc zwierzyć się i liczyć na pomoc - dziecko wagaruje, prosi o przeniesienie do innej szkoły lub klasy, a nawet może spróbować zrobić sobie krzywdę. Bo już nie daje rady zmagać się z poczuciem winy i ogromnym wstydem, którego nikt nie dostrzega.

Jak wspierać tych, którzy są najsłabsi?

Jeżeli zauważysz, że twoje dziecko niechętnie chodzi do szkoły, nie chce o niej opowiadać albo źle mówi o niej i o swoich kolegach, a rano po przebudzeniu skarży się na bóle brzucha i pyta cię, czy może zostać w domu, jest to sygnał, że w szkole dzieje się coś niedobrego. Przeżyte upokorzenia są widoczne w zachowaniu dzieci w domu, stają się one smutne i zalęknione. Dlatego jeżeli zauważysz, że po powrocie ze szkoły twoja pociecha jest niemiła lub agresywna - nie zwlekaj. Odbierz jej zachowanie jako sygnał, że wydarzyło się coś przykrego, co teraz odreagowuje. I że choć nie umie ciebie o to poprosić - czeka na twoją pomoc. Powinnaś jak najwięcej z nią rozmawiać. Nie będzie to łatwe, ponieważ dzieci nękane niechętnie opowiadają o swoich kłopotach i prześladowcach. Twój syn lub córka musi wiedzieć, że może ci bezgranicznie zaufać, że stoisz po jego stronie (cokolwiek od niego usłyszysz) i musi wierzyć, że nie pozwolisz, by ktokolwiek zrobił mu krzywdę.

Jeśli przyjdzie taka chwila, że twoje dziecko zacznie ci się zwierzać - wysłuchaj go spokojnie i uważnie. Nie wolno ci na nie krzyczeć, dziwić się, oceniać jego postawy, krytykować i mówić, że jest nieudacznikiem czy mazgajem. Najważniejsze jest nawiązanie rozmowy. Musimy bardzo uważnie słuchać, co dzieci chcą nam powiedzieć. Wypowiedziane przez nich zdania w rodzaju: "Czy mogę jutro nie iść do szkoły", "Nie lubię Klaudii" nie mogą pozostać bez twojej reakcji. Powinnaś od razu zapytać: "Dlaczego"? I cierpliwie wysłuchać odpowiedzi. Dziecko musi wiedzieć, że wspierasz je w każdej sytuacji, zwłaszcza dla niego niefortunnej.

Problem bowiem w tym, że ofiary przemocy szkolnej czasem potrzebują opieki wyrozumiałego psychologa. Niestety zbyt często bywa tak, że nie mają do kogo zwrócić się ze swoimi problemami, nawet we własnym domu. Nauczyciele i rodzice nie mają dla nich czasu, a poradnie psychologiczno-pedagogiczne zajmują się innymi rzeczami.

I jeszcze jedno - uczul dziecko na krzywdę innych. Żeby umiało zareagować inaczej niż śmiechem, jeśli będzie świadkiem znęcania się nad szkolną ofiarą. Bo przemoc rozgrywa się nie tylko między ofiarą a prześladowcami. Są jeszcze świadkowie. Pomyśl o tym, ile osób było w klasie wtedy, gdy kilku łobuzów tak bardzo poniżyło koleżankę, że nie chciała potem już żyć. Popełniła samobójstwo. Oby nigdy taka sytuacja się nie powtórzyła.

Patrycja Kucharska


Na jakie zachowanie swojego dziecka powinnaś zwrócić uwagę?

* jeśli jest smutne i niepewne siebie
* jeśli niechętnie rozmawia z tobą na temat tego, co działo się w szkole i o swoich kontaktach z kolegami
* często robi się agresywne
* skarży się na złe samopoczucie przed wyjściem do szkoły
* wagaruje
* prosi cię o przeniesienie do innej szkoły lub klasy

Pamiętaj o tym, że tobie ufa najbardziej na świecie. I nie bagatelizuj tego, co ci powie. Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że 8 procent uczniów zostało pobitych przez kolegów ze szkoły. W ciągu ostatniego pół roku 44 procent uczniów było obrażanych i poniżanych przez innych uczniów, 31 procent padło ofiarą plotek rozpowszechnianych przez inne dzieci, 8 procent twierdzi, że padło ofiarą pobicia, a 14 procent przyznało, że zostało okradzione.

***

W czym rzecz?

Agresja rodzi agresję, dlatego ci, którzy doświadczają przemocy, tak łatwo stosują ją wobec kolegów. Inne dzieci mogą przyłączyć się do prześladowań, ponieważ:

* naśladują osobę z grupy, która jest najsilniejsza i najbardziej agresywna
* zauważają, że uczeń stosujący przemoc nie spotyka się z negatywnymi konsekwencjami ze strony dorosłych
* mają poczucie, że w grupie rozmywa się odpowiedzialność (jeżeli jest się jednym z wielu, zmniejsza się też poczucie winy). Można czuć się bezpiecznie i bezkarnie.
* wydaje im się, że ktoś, kto tylko się przygląda, nie jest współwinny. Pomyśl, że może my, dorośli, też bywamy zbyt tolerancyjni wobec arogancji i na przemoc, która zdarza się w każdej sferze życia.

***

Problem, który nie zna granic

Przemoc nie dotyczy tylko naszych uczniów. Właśnie trwają na ten temat dyskusje w Wielkiej Brytanii, uruchomiono tam bezpłatne telefony zaufania dla dzieci i młodzieży. A Tony Blair przyznał, że był jej ofiarą. Nie ma w tym wstydu. Wstydem jest nic z tym nie robić. W Filnlandii uczniowie agresywni są karani wysokimi grzywnami i otrzymują zakaz zbliżania się do ofiar. Dzieci wyposaża się profilaktycznie w bransoletki alarmowe. Kiedy zobaczy ono prześladowcę, naciska przycisk, który natychmiast wysyła sygnał do telefonu komórkowego nauczyciela.

źródło: onet.pl
_________________
A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.
  
Electra19.03.2024 11:54:13
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEMOC W SZKOLE I PRACY » JAK POMÓC KLASOWEJ OFIERZE?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Marzycielska Poczta. darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków